Pieczone na Polu - Stowarzyszenie Chrzanów Miasto dla Mieszkanów

  • facebook
  • wattsup
Przejdź do treści




Pieczone na Polu

Cykliczne wydarzenie,
którego główną atrakcją jest

Konkurs naZiemniakipo Cabańsku






____________________________________
Pieczone na Polu
"Pieczone  na Polu" - to lokalna, oddolna inicjatywa dla mieszkańców naszego miasta i regionu. To wydarzenie dla Tych wszystkich, którzy lubią tradycyjne kulinaria, dobre towarzystwo, fajną zabawę, a przy tym nie stronią od odrobiny rywalizacji. Traktujemy to wydarzenie z lekkim przymrużeniem oka, jako świetną okazję na sympatyczne spotkanie w plenerze, przy ognisku podczas którego nie ma sceny, nie ma dystansu, gdzie wszyscy są sobie równi i nikt nikogo nie ocenia po wyglądzie. Oceniamy wyłącznie "Ziemniaki po Cabańsku" przygotowane przez uczestniczące w konkursie drużyny. Drużyny - bo główną atrakcją  wydarzenia jest drużynowy "Konkurs na Ziemniaki po Cabańsku".

____________________________________
Czym są Ziemniaki po Cabańsku?
Ziemniaki po cabańsku to tradycyjna chrzanowska potrawa jednogarnkowa, obecnie znana już w innych regionach Polski.
Nazwa potrawy pochodzi od Cabanów czyli ludności, która przybyła do Chrzanowa w XIII wieku, w czasach najazdów tatarskich. Cabani/Czabanowie, byli pasterzami, którzy pilnowali trzody. Gdy zmarł chan tatarski i wojska wycofały się z Polski część pasterzy pozostała na ziemiach podbijanych. Z czasem zostali  właścicielami stad bydła. Część z nich osiedliła się w Chrzanowie i  przyjęła polskie nazwiska.
Nazwa „ziemniaki po cabańsku” jest nazwą, wyłonioną w plebiscycie tygodnika „Przełom” i Starostwa Powiatowego w Chrzanowie na nazwę dla „pieczonych”, ustaloną w roku 2005.
17 stycznia 2011 roku potrawa, decyzją Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, została wpisana na listę produktów tradycyjnych.

____________________________________
Jak przygotować potrawę?
Obecnie pieczone nie są już tylko i wyłącznie potrawą regionalną a za sprawą Ambasadorów pojawiają się coraz częśćiej w różnych zakątkach kraju a nawet zagranicą. Ambasadorami potrawy są zazwyczaj mieszkańcy Chrzanowa, którzy podczas np. letnich wojarzy przygotowują tą potrawę, która już samym swoim zapachem kusi i zdobywa nowych wielbicieli. Potrawa ta na "obczyźnie" zostaje też różnie nazywana czy to prażone, czy duszonki, czy pieczyste. Wraz z zwiększaniem się zasięgu występowania Ziemniaków po Cabańsku pojawiły się też coraz to nowe wariacje na temat składników czy przygotowania tejże potrawy. Postaramy się jednak pozostać jak najbliżej tradycji i takowy przepis na pieczone tu zamieścimy. Bo i w samych Chrzanowie nie ustają spory czy pieczone mają być z burakiem czy bez?
Pieczone przygotowuje się w żeliwynym garnku. Na dół garnka kładzie się skórę boczku lub słoninę a jego boki okłada plastrami boczku. Następnie warstwami ukłąda się pokrojone ziemniaki, kiełbasę, cebulę, marchewkę, buraki, natkę pietruszki doprawiając solą i pieprzem do smaku. Jako ostatnią warstwę kładziemy ziemniaki i przykrywamy całość liśćmi kapusty. Na garnek tradycyjnie kładzie się dareń (trawą do dołu), który dociksa całość i uniemożliwia zbytnie odparowanie.
Tak przygotowany garnek stawiamy na cegłach. Obecnie większość garnków na pieczone jest na nóżkach i posiada żeliwne, dokręcane pokrywy stąd coraz częściej na ich wierzchu nie pojawia się dareń. Pieczenie ziemniaków trwa około 1 godziny, zazwyczaj na początku pali się większy ogień, potem mniejszy ważne by utrzymać temperaturę pieczenia. Znakiem, że potrawa jest gotowa jest charakterystyczny zapach unoszący się znad garnka. Zawsze warto sprawdzić zdejmując dareń i liście kapusty czy wierzchnia wartwa ziemniaków jest gotowa. Jeżeli ziemniaki u góry są miękkie przesypujemy zawartość garnka do miski i serwujemy na talerze. Częstym dodatkiem  do  serwowanym do gotowej potrawy jest ogórek kiszony.

____________________________________
Wcześniejsze edycje
Pierwsza edycja tego wydarznia odbyła się w 2018 roku a wydarzenie wystąpiło pod nazwą Konkurs na Ziemniai po Cabańsku.
W związku z bardzo dużym zainteresowaniem i formułą jaką finalnie impreza przybrała (czyli nie tylko pieczemy) postanowiliśmy zmienić nazwę wydarzenia na "Pieczone na Polu". Oczywiście najważniejszą jego częścią niezmiennie pozostaje konkurs na naszą regionalną potrawę.
Wróć do spisu treści